Navigation Menu

Chłód gotyckich kościołów, nadwiślańskie wzgórza poprzecinane dolinami rzecznymi oraz stare mury nabrzmiałe „gniewną” przeszłością. To właśnie skrywa Gniew – miasto malowniczo usytuowane na wschodnim skraju województwa pomorskiego. Przechodząc się po tym mieście, pełnym wąskich i krętych uliczek, tajemniczych zakamarków, okien i drzwi, nie wiadomo dokąd prowadzących, nie sposób nie zachwycić się, nie zadumać nad wielowiekową historią Gniewu. Poznasz ją, wyruszając na trasę turystyczną „Gniew przez dziurkę” oraz rozwiązując quest o nazwie „Tajemnica Wielkiego Pożaru”. Życzymy, aby ta wędrówka stała się wciągającą przygodą i pozwoliła poczuć średniowieczną atmosferę grodu o nieco złowrogo brzmiącej nazwie.

WEJDŹ>
NR–1

NR–1

Aparat Telefoniczny

Styczeń 282015

Zapraszamy do udziału w niezwykłej wędrówce po Gniewie śladami burzliwych dziejów średniowiecznego grodu. Poznasz je, wyruszając na trasę turystyczną „Gniew przez dziurkę”.

Wybierając się na spacer możesz wybrać jeden z trzech wariantów:.

Pierwsza  to przygoda z nowymi  technologiami.
Na każdym aparacie kod QR się znajduje, gdy za pomocą aplikacji smartphonem go zeskanujesz, wierszowaną wskazówkę otrzymasz, gdzie  dalsze zadanie czeka.  Tak trasę całą przemierzyć możesz.

Druga  to łamigłówka QUESTEM nazywana.
W tej zabawie tajemnice pożaru zamku rozwikłacie. W punktach informacyjnych dostępne są ulotki z tą zabawą. QUEST można też pobrać z tej strony.  Więc na niezwykły spacer serdecznie zapraszamy.  Dla dociekliwych którzy tajemnice pożaru odkryją, kolejną niespodziankę mamy. Kartę z prawidłową odpowiedzią należy wrzucić do skrzynki znajdującej się  w Pracowni Orange lub w punkcie informacji turystycznej w Zamku. Spośród wszystkich uczestników zabawy raz w miesiącu rozlosowany zostanie zestaw gadżetów promocyjnych.

Trzecia to spontaniczny spacer po starówce.
Wyruszając z zamku do miasta, na trasie spaceru odkryć możecie 15, ciekawych rzeźb interaktywnych, które wam dzieje tych miejsc przybliżą.
W tym wypadku pomocna będzie mapa starówki dostępna w punktach informacji turystycznej.

Życzymy, aby ta wędrówka stała się wciągającą przygodą i pozwoliła poczuć średniowieczną atmosferę grodu o nieco złowrogo brzmiącej nazwie.

 

 


 

WSKAZÓWKA – cz. 1

Pierwszy telefon na dziedzińcu Zamczyska znajdziecie.

Stąd na spacer po Gniewie się z nami wybierzecie.

Podczas przechadzki wiele zabytków odwiedzicie,

Klimat i uroki miasta z pewnością docenicie!

Aby rozpocząć poszukiwania,

Zamku opuśćcie zabudowania.

Za wyjazdem przy murze się zatrzymajcie,

Starego aparatu, co robi zdjęcia szukajcie.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–2

NR–2

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA – cz. 2

Przekręćcie korbą szybko pięć razy,

W obiektywie ujrzycie strażników więzienia,

Które na Z_ _ _ _U się mieściło

Idąc dalej do murów miejskich podejdziecie,

Skręcając w lewo ulicą Sobieskiego do grodu wejdziecie.

Teraz po lewej stronie lampy liczycie:

Dom Bramny przed sobą zaraz zobaczycie.

Tam dalszą część zadania otrzymacie.


 

Więzienie na zamku
W drugiej połowie XIX stulecia dokonano gruntownej przebudowy gniewskiego zamku, adoptując go na zakład karny. Przebudowa ta miała również na celu przywrócenie zamkowi gotyckiego wizerunku. Prace budowlane rozpoczęto w 1856 roku. Zrekonstruowano wówczas dwie północne wieżyczki narożne. Odbudowano zniszczone mury podzamcza i skuto tynki z elewacji zamku. Zrekonstruowano także zniszczone sklepienie kaplicy, a do wnętrza wstawiono nowy ołtarz, ambonę oraz ławki dla urzędników i więźniów. W skrzydłach północnym, wschodnim i zachodnim dokonano nowego podziału kondygnacji, tworząc cztery piętra o równej wysokości ok. 3,5 m. Wszystkie otwory okienne okratowano. Piwnice przebudowano na więzienne kuchnie i spiżarnie, a parter na pomieszczenia biurowe. Oczyszczono i przywrócono do użytku studnię zamkową o głębokości
32 m. Zamontowano w niej system pomp które, przez rury położone
w specjalnie w tym celu wykonanym tunelu, doprowadzały wodę do wieży północnej. Pełniła ona funkcję wieży ciśnień. Woda z zamkowej studni doprowadzona była również do budynków więziennych, znajdujących się na przedzamczu. Całość kosztów prac remontowych łącznie z obiektami otaczającymi zamek wyniosła 133 397 talarów 23 i 1/4 grosza.
Zakład karny w Gniewie był przeznaczony dla więźniów wyznania luterańskiego. Nadzór nad więźniami pełnili żołnierze w liczbie 60 szeregowców, 2 podoficerów i 1 oficera. Więźniowie pracowali przy naprawach dróg oraz wywożeni byli nad morze do prac na wydmach. W samym zamku znajdowały się warsztaty stolarskie. Niestety trudno jest powiedzieć coś więcej o funkcjonowaniu zakładu karnego w Gniewie, gdyż w czasie II wojny światowej zaginęło jego archiwum. W Archiwum Państwowym zachowały się tylko księgi parafialne więziennej kaplicy.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–3

NR–3

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 3

Do kolejnego aparatu fotograficznego przyłóżcie lica,

Na zdjęciu po lewej stronie widoczna będzie

S_ _ _ _ _ _ A czyli żydowska bożnica.

Gdy w prawo w ulicę Wąską skręcicie,

Następny aparat już zobaczycie.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.

 


 

Synagoga i Dom Bramny

Neogotycki Dom Bramny wybudowano w 1856 roku. Tu mieściła się siedziba administracji Więzienia Pruskiego. W średniowieczu nie było bezpośredniego przejścia między zamkiem a miastem. Oba systemy fortyfikacyjne oddzielała fosa.
Po lewej stronie fotografii widoczny jest fragment budynku synagogi zbudowanej w 1820 roku. We wnętrzu, obok sali modlitw, znajdowała się sala obrad zarządu gminy żydowskiej. Na początku XX wieku żydowska gmina wyznaniowa w Gniewie była już bardzo mała. W 1921 r. w jej skład wchodziło 14 osób, w 1933 r. już tylko 9. W samym Gniewie w latach 1925-26 mieszkała tylko 1 osoba żydowskiej narodowości, a w 1926 r. w mieście nie było już żadnego członka gminy żydowskiej. Podczas II wojny światowej, w 1939 roku, Niemcy doszczętnie zniszczyli synagogę. Po wojnie budynku synagogi nie odbudowano.

Pierwszy dom modlitwy żydowskiej gminy w Gniewie założono około 1812 roku. Znajdował się w jednej z bram murów obronnych. W 1820 roku przestała pełnić swoją funkcję w związku z założeniem nowej, większej synagogi.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–4

NR–4

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 4

F O T _ _ _ _ F w 1921 roku pożar uwiecznił wielki,

Co strawił zamku mury, stropy i belki.

Jednostki wojskowej siedzibą zamek był,

Co magazyny z żywnością i bronią w swych wnętrzach krył.

W dziurce pojawią się obrazy!

do czasu Polski wyzwolenia.

za piątą skręcicie,

Na rynek udać się już czas,

Tam kolejne tropy czekają was.

Aparat przy placu Grunwaldzkim zobaczycie,

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


Pożar zamku
Latem 1921 roku zamek gniewski został podpalony. Poniżej opis tego zdarzenia, który zachował się w szkolnej kronice:
W czwartek 21 lipca 1921 roku o godz. 8:30 wieczorem zwiastował silny sygnał syreny straży pożarnej w mieście naszym powstanie pożaru. W zamku gniewskim stanowiącym obecnie koszary I p. p. Dywizji Syberyjskiej, wybuchł pożar, który od razu przybrał rozmiary poważne. Straż gniewska prosiła sąsiedzkie straże o pomoc, gdyż sama nie czuła się na siłach, aby móc opanować pożar. O godz. 11:30 przybyła dwoma samochodami straż ochotnicza z Grudziądza, a specjalnym pociągiem straż tczewska oraz wojsko. Pożar rozszerzał się tak szybko, iż zaledwie z ogromnym trudem i przy wybitnym poświęceniu się ratujących podołano opróżniono składy zbrojowni pułku, mieszczące się w różnych korytarzach zamku, a zawierające olbrzymią ilość nabojów karabinowych i granatów ręcznych. Wszystko to zdołano na szczęście przenieść w bezpieczne miejsce, ocalając tym samym dla skarbu miliony. Gmach zamkowy zbudowany w czworobok posiada mały jedynie podwórzec wewnętrzny, który w chwili pożaru stawał się czasami podobnym do piekła, ciasnota, olbrzymi żar buchający ze wszystkich okien, spadające dachówki ze szczytu gmachu, eksplodujące od czasu do czasu naboje karabinowe, którą pewną – małą zresztą ilość – pozostawili żołnierze w swych koszarach, huk grożącego żywiołu, łoskot zapadających się sufitów, wszystko to składało się na obraz groźny i wspaniały. Wszystkie usiłowania oddziałów straży zmierzały do uratowania części frontowej ściany czworoboku i drugiej, mieszczącej w sobie kaplice. Daremne były jednak wysiłki – brak wody, siedmiopiętrowa wysokość gmachu, a przede wszystkim spóźniony, bądź co bądź ratunek sprawiły, iż jedynie w dwóch ścianach czworoboku dolne korytarze zostały ocalone bez poważniejszych uszkodzeń, natomiast strona mieszcząca bibliotekę i świetlicę żołnierską oraz strona zbrojowni zostały opalone doszczętnie, górne sufity padając, swym ciężarem powaliły dolne korytarze. Cudem jeno dwóch strażaków grudziądzkich uniknęło śmierci, w chwili, gdy zajęci byli przeciąganiem przewodu wodnego przez jedną z sal, sufit jej nagle zapalił się – strażacy jednak zdołali wydostać się z gruzów i przebiec do innej sali, pozostawić jeno musieli przewód wodny, lecz w chwilę później nie mogąc widocznie przeboleć tej straty, wdarli się z powrotem i z pośród płomieni zdołali wynieść przewód, mocno co prawda uszkodzony. […] Gmach zamkowy przedstawiał istny labirynt pokoi i korytarzy. Gęsty gryzący dym nie pozwolił na dokładne zdanie sobie sprawy z tych zawiłości architektonicznych i czasem ratujący, którzy sądzili, iż podłoga i sufit ubikacji, w której się znajdują są zupełnie pewne, spostrzegali nagle, że ów sufit i podłoga poczynają, uginać i wreszcie zapadać się z przeraźliwym hukiem. […] Lały się strumienie wody z sikawek, lecz nic nie zdołało opanować niszczycielskiego żywiołu, który niebawem zamienił gmach w jedno morze płomieni i żaru nie pozwalającego ratującym na zbliżanie. […] Dopiero godz. 7 – 8 rano ogień strawiwszy wszystko co było drewniane począł się zmniejszać. Straże, grudziądzka i tczewska pozostawiwszy zadanie czuwania nad zgliszczami straży miejscowej, poczęły się szykować do powrotu, gdy wtem wyczerpany zda się żywioł, wybuchł na nowo z wielką siłą w ścianie frontowej. Nowy trud, węże gumowe załadowane już na samochody, poczynała się na nowo rozwijać w gorączkowym tempie, godzina pracy i niebezpieczeństwo minęło. O godzinie 10 rano Grudziądz powraca do domu po nocy pełnej pracy i trudu.


Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–5

NR–5

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 5

Ewangelicki K _ _ _ _ _ Ł w obiektywie ujrzycie.

W kolejnym aparacie historia kupców jest pokazana,

Którzy swe towary w podcieniach prezentowali od rana.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.,


 

Kościół Ewangelicki
Niegdyś, w miejscu obecnego skwerku znajdującego się po wschodniej stronie ratusza, znajdował się kościół ewangelicki. Prace nad jego budową rozpoczęły się w 1818 roku. Po pięciu latach budowa została ukończona, a dnia 3 sierpnia 1823 roku odbyło się uroczyste poświęcenie nowego domu bożego. Koszt wzniesienia kościoła wyniósł 16 751 talarów i 15 groszy. Budowla była otynkowana i posiadała wąskie okna ostrołukowe, najprawdopodobniej wzorowane na gotyckich budowlach okresu średniowiecza. Wąska wieża, na szczycie spłaszczona, dumnie panowała nad rynkiem. Kościół służył potrzebom religijnym parafii ewangelickiej do 1945 roku, później stał nieczynny. W latach 1955–1957 ze względu na zły stan techniczny świątynia została rozebrana.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–6

NR–6

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 6

Te P _ _ _ _ _ _ _ E , gniewskimi  lebami potocznie zwano,

Jako ochronę od słońca i deszczu budowano.

Kolejny aparat już w cieniu widzicie,

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Gniewskie leby, czyli domy podcieniowe
Tym, co absolutnie wyróżnia Gniew spośród innych miast i miasteczek Pomorza, są „gniewskie leby”, czyli świetnie zachowane domy podcieniowe. Większość ma średniowieczną metrykę, o czym świadczą częściowo zachowane piwnice, fundamenty i mury wewnętrzne. Niegdyś po każdej stronie rynku znajdowało się dziesięć domów o równej szerokości siedmiu metrów, tak by na każdej fasadzie zmieściły się trzy okna. Podcienie miały natomiast różne formy. Niektóre posiadały łuki półkoliste, inne – łuki o spłaszczonych łęczyskach, a jeszcze inne posiadały dwa półkoliste lub dwa ostrołuki. Tworzyły one w ten sposób urozmaicony żywy obraz. Niestety, podczas wojen ze Szwedami w XVII wieku trzy strony rynku zostały doszczętnie zniszczone. Jedyną pozostałością po stronie północnej były dwa domy, tzw. „małe leby”, które jednak po II wojnie światowej ze względu na stan, w jakim się znajdowały zostały rozebrane. Tak więc w pełnym składzie podcienie pozostały tylko po stronie zachodniej rynku i stanowią pomnik upamiętniający średniowieczną sztukę budowlaną mieszczaństwa. To właśnie na bazie podcieniowych kamienic rozkwitał handel i toczyło się życie mieszkańców. Pod arkadami kupcy mogli handlować o każdej porze, niezależnie od deszczu czy skwaru.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–7

NR–7

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 7

Czerwony budynek R _ _ _ _ _ _ A w nim ujrzycie.

Choć w średniowieczu go zbudowano,

Na przestrzeni wieku po wielokroć zmieniano.

Na ulicę Piłsudskiego udać się czas,

Tu legenda o Gniewie poprowadzi Was.

Na murach kamienic się ona znajduje,

Skąd wzięła się nazwa Gniew, was poinformuje.

Gdy szósty obraz zobaczysz już,

Kolejny aparat jest tuż – tuż.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Ratusz
Ratusz miejski, usytuowany w centralnej części rynku, powstał na przełomie XIV i XV wieku. Pierwotnie stanowił czworoboczną budowlę z wewnętrznym dziedzińcem, wieżą i kramami w przyziemiu. Budynek został poważnie zniszczony podczas wojen szwedzkich w XVII wieku. W 1818 roku rozebrano wschodnie skrzydło, by w jego miejscu wybudować w 1823 roku kościół ewangelicki. Skrzydło południowe i wieżę rozebrano w 1836 roku, a w ich miejscu powstały domy mieszkalne, które biorą swe początki z czasów, kiedy to wokół niego stawiano kramy z towarem na sprzedaż. Dziś do najstarszych jego części należą piwnice i przyziemie. Przed ratuszem w styczniu 1920 roku mieszkańcy zbudowali ołtarz polowy na którym 27 stycznia ks. proboszcz Ignacy Rosentreter odprawił mszę świętą dla żołnierzy z Frontu Pomorskiego gen. Józefa Hallera, którzy przyłączyli Gniew do Polski po 148 latach zaborów. W tym też roku, prowadząc na terenie pobliskiego Powiśla akcję propagandowo-agitacyjną poprzedzającą plebiscyt w sprawie włączenia tego obszaru do Polski, Gniew odwiedzili poeta Jan Kasprowicz oraz pisarz Stefan Żeromski. Spotkali się oni wówczas w ratuszu z pierwszym starostą powiatu gniewskiego Franciszkiem Czarnowskim.
Kapitalny remont ratusza za kwotę 6150 talarów wykonał w 1853 roku mistrz murarski Erich Obuch z Gniewu. Przed elewacją północną wybudowano stylowy podcień i przyozdobiono ratusz balkonem. Budynek również obecnie wykorzystywany jest jako siedziba Urzędu Miasta i Gminy w Gniewie.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–8

NR–8

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 8

Nieistniejącą bramę z 1935 roku pokazuje lupa,

Postawili ją kupcy specjalnie na przyjazd biskupa.

W połowie tej Kupieckiej U _ _ _ Y ,

Stary telefon jest na pięknej kamienicy.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Ulica Piłsudskiego i Brama Kupiecka
Ulica Piłsudskiego biegnie w kierunku północnym od Placu Grunwaldzkiego. W 1935 roku na jej końcu kupcy zbudowali tymczasową bramę, by przywitać przybyłego biskupa Konstantego Dominika. Na odrestaurowanych kamieniczkach znajdziecie obrazkową historię nazwy miasta. Ulica od wieków ma typowo rzemieślniczo – handlowy charakter, o czym świadczy długa historia niektórych firm, np. Apteka Galena założona przez Brunona Weiznerowskiego działa od lat 40’ XX wieku. Ciekawostką jest największa zachowana kamienica w mieście – kamienica J. A. Kleina, zwanego „polskim królem”, prezesa Kurkowego Bractwa Strzeleckiego. Prowadził on handel towarami kolonialnymi, żelazem oraz zajmował się fabrykacją likierów.
Kilka lat temu kupcy, dbając o swoje interesy, założyli stowarzyszenie Galeria Piłsudskiego, mające promować zakupy na tejże ulicy.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–9

NR–9

Aparat Telefoniczny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 9

Szybko korbą przez minutę kręć,

Na pyszną kawę przyjdzie ci chęć.

Gdy za plecami telefon macie,

W ulicę Dolny P_ _ _ _ R teraz podążacie,

Przy O _ _ _ _ _ _ E Historii przystanek zrobicie,

Aparat telefoniczny zaraz zobaczycie.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Legenda o Kawie po polsku

Zaczęło się to sławetnego roku pańskiego 1683. Gdy sułtan Kara Mustafa dowodząc 150 tysięczną armią turecką przez pięć tygodni oblegał Wiedeń.

Wówczas przez kordon turecki przedarł się z oblężonego Wiednia polski kupiec Jerzy Kulczycki by zdać relację o sytuacji wojennej w mieście i obozie tureckim. Te informacje pozwoliły skuteczną odsiecz poprowadzić. Kilka dni później 12 września 1683 roku Jan III Sobieski, król Polski  na czele husarii rozgromił Turków pod Wiedniem.

Po zakończeniu udanej odsieczy Jerzy Kulczycki stał się prawdziwym bohaterem zarówno dla Polaków jak i mieszkańców Wiednia.

Król Jan III Sobieski chcąc nagrodzić polskiego szpiega zaprosił go na poranną audiencję.
Tam uraczył go kawą.

Mości królu z Turkami nie raz handlowałem, u nich też kawę pijałem. Ale tak przyrządzoną pierwszy raz kosztuję.

To przepis mojej służącej Marysi, która na mym dworze służy odkąd starostą gniewskim zostałem. Wcześniej Marysia mieszkała w Gniewie i usługiwała w zamkowej kuchni. Lecz jej wielki talent kucharski sprawił że przy królu do dziś posługuje. To ona odkryła iż jak turecką kawę przyprawi się mlekiem miodem i wanilią, to iście królewski napój powstaje.

Panie Jerzy za męstwo i spryt możesz w nagrodę wybrać dowolną rzecz zdobyczną na Turkach.

Królu miłościwy nie o złoto, tkaniny lecz o worki z kawą poproszę, rzekł Kulczycki

Król jego prośbę spełnił. Kulczycki z worków wypełnionych ziarnem kawy zrobił użytek i otworzył pierwszą wiedeńską kawiarnię. Początkowo gorzki napój nie zyskał uznania wśród wiedeńczyków. Los Kulczyckiego się odmienił, gdy zaczął osładzać kawę miodem i mlekiem według przepisu królewskiej służącej Marysi.

Kawa po Polsku jak nazywał ją Kulczycki, stała się ulubionym napojem austryjackich elit. Po latach Wiedeń został światową stolicą kawiarni, gdzie nasz rodak Jerzy Kulczycki stał się patronem tamtejszych kawiarzy. Do dziś na rogu jednej z kamienic stoi pomnik kupca Jerzego Kulczyckiego, który w tureckim stroju podaje kawę.

W Gniewie Kawa po Polsku na dobre zagościła 13 lat później.

W 1696 roku po śmierci umiłowanego króla Jana III Sobieskiego do Gniewu na stałe wróciła mieszczka Marysia, służąca królewska. Od starościny gniewskiej Marii Kazimiery Sobieskiej otrzymała ona kamienicę przy bramie Gdańskiej, w której otworzyła pierwszy na Pomorzu Kafehaus .Tu serwowała ten znamienity napój, zwany Królewską Kawą po Polsku.
Pomorzan urzekł on tak samo szybko jak wiedeńczyków.

Już klika lat później w Gdańsku działało kilka kawiarni, lecz wszyscy wiedzieli że najlepszą na Pomorzu kawę można było wypić tylko w Gniewie u Marysi.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–10

NR–10

Aparat Telefoniczny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 10

Po wysłuchaniu historii z ciekawością,

Dolnym Podmurem do końca idąc

na ulicę Pod Basztą traficie z łatwością.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Bitwa pod Gniewem w Ogrodzie Historii
Legenda głosi, że podczas bitwy w okolicach Gniewu w 1626 roku między szwedzkim królem Gustawem Adolfem II a polskim Zygmuntem III Wazą mieszkańcy miasta wyruszyli, by wspomóc walczących. Kiedy dzwony na kościele św. Mikołaja zabiły na mszę, nikt się nie pojawił. Przybyły za to, wypłoszone z lasu hukiem dział, dzikie zwierzęta, które dowodzone przez misia Maciusia modliły się o pokój. Być może to tylko legenda, ale niektórzy mówią, że jeszcze dzisiaj, wieczorną porą można usłyszeć pomrukiwania niedźwiedzia…
Pomnik Maciusia wykonany jest z brązu. Figura mierzy 75 cm i waży 30 kg. Miś – jako jedyny mężczyzna w mieście – posiada własną krawcową i mnóstwo ubrań, gdyż w pierwszym tygodniu każdego miesiąca wciela się on w różne postacie. Misia Maciusia zobaczyć można nie tylko w Gniewie, ale też w Muzeum Misiów, które od niedawna działa w Zakopanem.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–11

NR–11

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 11

W aparacie widok na kościół

Św. M _ _ _ _ _ _ A odnajdziecie,

Do jego dumnych murów szybko podejdziecie.

Na uliczce Sambora się zatrzymacie,

Miejsce to urokliwe, sami przyznacie.

Kolejny aparat historię swą snuje,

Naprzeciw Miś o imieniu M _ _ _ _ Ś was obserwuje.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Kościół Św. Mikołaja
Kościół św. Mikołaja, czyli gniewska fara jest najważniejszym, obok zamku, zabytkiem miasta. Powierzona Św. Mikołajowi, patronowi żeglarzy i kupców, towarzyszyła mieszkańcom od XIV wieku. Drewniana kaplica istniała w Gniewie prawdopodobnie przed przejęciem grodu w 1282 roku przez Zakon Krzyżacki. W akcie lokacyjnym z 1297 roku jest wzmianka „…Ecclesiae parochiali…” tzn. parafialny kościół, który wyposażono w cztery włóki ziemi zwolnione z danin ciężarów.
Większość wyposażenia kościoła pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. Nie brakuje tu też cennych przedmiotów o dłuższym rodowodzie – ornat barokowy pochodzący z czwartej ćwierci XVII w., który wedle miejscowej tradycji ofiarowała parafii królowa Maria Kazimiera Sobieska. Mniej więcej na ten też okres datuje się monstrancję wykonaną przez Krystiana Schuberta II – złotnika gdańskiego, jedną z najcenniejszych w tej części Polski, z glorią w kształcie słońca i sześciolistną stopą, na którą nałożone są plakietki ze scenami z życia Chrystusa.
Od 2009 roku kościół w Gniewie oraz teren przykościelny jest areną regularnie prowadzonych badań archeologicznych, w wyniku których odkryto m.in. największą w Polsce kolekcję szat jedwabnych, masowe groby, niezliczoną ilość monet, a także pozostałości wcześniejszej pogańskiej świątyni. Dzięki pracy archeologów możliwe stało się udostępnienie dla zwiedzających krypty, w której wyeksponowano część znalezisk.
Od zewnętrznej strony muru północnej nawy bocznej znajdują się wmurowane haki i obręcze. To tutaj w średniowieczu umocowane były żelazne pręty odpowiadające mierze ówczesnej długości, tak, by każdy mieszkaniec miał możliwość przekonania się, jaki jest faktyczny wymiar. Kupcy mogli wymierzać swoje towary zgodnie z tym podanym wzorcem.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–12

NR–12

Aparat Telefoniczny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 12

Dalej wokół kościoła spacerkiem idziecie,

Kolejny aparat za chwile znajdziecie.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Legenda o św. Mikołaju
Według podań, święty Mikołaj, po bogatych rodzicach otrzymał w spadku znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, zmarł w połowie IV wieku.
Znana jest historia o trzech niesprawiedliwie uwięzionych oficerach, uwolnionych za jego wstawiennictwem; opowieść o trzech ubogich pannach wydanych za mąż dzięki posagom, których Święty dyskretnie im dostarczył, a także o żeglarzach wybawionych z katastrofy morskiej. Święty Mikołaj wskrzesił też trzech młodzieńców zabitych za nieuregulowanie rachunku za nocleg w gospodzie. Gdy Mirę opanowali Arabowie, kupcom włoskim udało się zabrać jego relikwie i przewieźć do Bari w południowych Włoszech.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–13

NR–13

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 13

Teraz w stronę zamku spoglądacie.
I w tym kierunku podążacie.

Zaraz kolejny aparat dojrzycie.

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Spalonki

Widok na nieistniejące  kamienice. Kamienice te spłonęły w 1945 roku. Na zdjęciu w tym aparacie widać w narożniku kamienicy latarnię gazową, która niegdyś oświetlała miasto. Dziś latarnie nawiązują kształtem do tych lamp gazowych.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–14

NR–14

Aparat Fotograficzny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 14

Ostatnia rzeźba przy  ratuszu się kryje.
Historię założenia miasta wam ona odkryje

Tam dalszą cześć zadania otrzymacie.


 

Kamienice w Rynku .

Niegdyś po każdej stronie rynku znajdowało się dziesięć domów o równej szerokości siedmiu metrów, każdy z trzema oknami w fasadzie.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
NR–15

NR–15

Aparat Telefoniczny

Styczeń 282015

WSKAZÓWKA –  cz. 15

Za wspólny spacer podziękować nadszedł czas,

Mamy nadzieję, że nie raz jeszcze odwiedzicie nas.


 

Historia powstania miasta
Na Pomorzu Gdańskim, przy ujściu Wierzycy do Wisły, leży stara pomorska osada Gniew. Jej nazwa pojawiła się w źródłach pisanych w pierwszej połowie XII wieku, a dotyczyła osady i ziemi ordinis terram Gymeu cum tota Wansca (1229 r.).
Dzieje ziemi położonej nad Wierzycą wiążą się z najdawniejszymi dziejami Pomorza. Wykopaliska potwierdzają istnienie licznych grodzisk i osad oraz przebieg szlaku bursztynowego, którym wędrowali kupcy z dawnego Rzymu nad Bałtyk. Od X do XII wieku nastąpił rozwój osadnictwa na terenie i w okolicy obecnego Gniewu.
Na mocy ugody w Miliczu w 1282 roku, osadę Gniew wraz z ziemią przekazano Krzyżakom. Zakonnicy szybko przystąpili do tworzenia warownego miejsca, by panować nad doliną Wisły i ujściem Wierzycy. Rozpoczęto budowę okazałego zamku i warownej osady, której w 1297 roku nadali chełmińskie prawa miejskie. W stosunkowo krótkim czasie Gniew stał się ważnym ośrodkiem administracyjnym (siedzibą komtura) i gospodarczym dla całej okolicy. Po przegranej przez Krzyżaków bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku w Gniewie na kilka miesięcy pojawiły się wojska polskie. W 1440 roku Gniew wraz z innymi miastami Pomorza przyłączył się do Związku Pruskiego i wypowiedział posłuszeństwo Krzyżakom, a w 1454 roku włączył się do powstania przeciw Zakonowi.
Po powrocie do Polski Gniew stał się siedzibą starosty, a zamek jego rezydencją. Zabiegi starostów, rozwój swobodnej żeglugi na Wiśle i ożywienie na szlakach lądowych spowodowały stopniowy rozwój Gniewu jako ośrodka rzemieślniczo-handlowego Pomorza Gdańskiego. Znaczny wpływ na sytuację wewnętrzną Gniewu wywarła reformacja. W 1538 roku władze miejskie i większość mieszczan przeszła na protestantyzm, a w 1570 roku miasto otrzymało przywilej wyznaniowy.
Długi okres pokoju i rozwoju miasta przerwały wojny ze Szwecją. W roku 1626 wrogie wojska zajęły Gniew. Doszło wtedy do bitwy pod Gniewem zwanej „bitwą dwóch Wazów”. Nie udało się jednak pokonać załogi szwedzkiej na zamku. Dopiero w następnym roku wojska polskie pod dowództwem Stanisława Koniecpolskiego wyparły Szwedów. Kolejny raz wojska szwedzkie pojawiły się pod Gniewem w 1665 roku. Szturm na miasto i zamek zostawił po sobie znaczne zniszczenia.
Pomyślny okres dla rozwoju Gniewu nastąpił po 1667 roku, kiedy starostwo gniewskie przejął hetman Jan Sobieski, późniejszy król Polski. Nowy starosta znacznie przyczynił się do odbudowy i rozwoju miasta po wyniszczających wojnach szwedzkich. Do dnia dzisiejszego zachował się pałac, który król wybudował dla swojej żony Marii Kazimiery. W wyniku I rozbioru Polski w 1772 roku Gniew wraz z Pomorzem Gdańskim został wcielony do Prus i otrzymał urzędową nazwę „Mewe”. Rozpoczął się napływ i osadnictwo ludności niemieckiej.
W 1822 roku w wyniku prac regulacyjnych Wisły jej nurt odsunięto od miasta, co uratowało wzgórze zamkowe przed podmywaniem. W latach 1824–1830 wybudowano trakt bity z Królewca przez Gniew, Bydgoszcz do Berlina, co wpłynęło korzystnie na rozwój miasta. W XIX wieku powstało w mieście kilka zakładów przemysłowych, fabryka maszyn rolniczych, tartak, cukrownia, wytwórnia powozów.
Wybuch I wojny światowej i późniejsza klęska Niemiec spowodowały wzrost nastrojów narodowych. W Gniewie powstała Powiatowa Rada Ludowa kierowana przez księdza Antoniego Wolszlegra oraz Straż Ludowa dowodzona przez porucznika Józefa Głowackiego.
Obszar ziemi gniewskiej znajdujący się pod zarządem Rady Ludowej oddziału Straży Ludowej nazwano „Republiką Gniewską”. Na mocy decyzji podjętych w Wersalu 27 stycznia 1920 r. Gniew został włączony do Polski. Pierwszym komisarycznym starostą został Franciszek Czarnowski z Gniewskich Młynów.
Do roku 1932 Gniew był siedzibą władz powiatowych. Funkcjonowały tu szkoły – powszechna i średnia oraz Bank Ludowy, Spółdzielnia „Rolnik” i Fabryka Maszyn. Gniew pełnił rolę lokalnego ośrodka administracyjno-gospodarczego. Osadzono tu również jednostkę wojskową.
Tragiczny okres w dziejach miasta stanowiła II wojna światowa. Okupant niszczył ślady polskości, prowadził aresztowania i represjonował mieszkańców Gniewu. Wielu z nich zostało rozstrzelanych w Lesie Szpęgawskim.
Po wyparciu Niemców przystąpiono do odbudowy i organizacji życia miasta. Znaczące ożywienie gospodarcze nastąpiło w Gniewie w latach siedemdziesiątych. Na początku lat dziewięćdziesiątych przystąpiono do odbudowy zamku.

Spis punktów

loga

Czytaj dalej»
All Listing Types All Locations Any Rating

Lista obiektów

  • NR–1

    NR–1

    Aparat Telefoniczny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–2

    NR–2

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–3

    NR–3

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–4

    NR–4

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–5

    NR–5

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–6

    NR–6

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–7

    NR–7

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–8

    NR–8

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–9

    NR–9

    Aparat Telefoniczny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–10

    NR–10

    Aparat Telefoniczny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–11

    NR–11

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–12

    NR–12

    Aparat Telefoniczny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–13

    NR–13

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–14

    NR–14

    Aparat Fotograficzny, Opanuj Gniew

    Read more
  • NR–15

    NR–15

    Aparat Telefoniczny, Opanuj Gniew

    Read more